Pinsa to antyczna przodkini znanej i uwielbianej na całym świecie pizzy. Jak wygląda wspomniany typ wypieku i czym różni się od klasycznej pizzy?
Pinsa – co to takiego?
Pizza to bez wątpienia jedna z najpopularniejszych i zarazem najbardziej lubianych, włoskich potraw. Nic dziwnego, w końcu połączenie cieniutkiego ciasta, aromatycznych serów i wybornych dodatków potrafi uwieść swoim smakiem nawet najwybredniejszych koneserów kuchni. I choć niemalże każdy zna (i uwielbia!) wspomniany, włoski przysmak, to jednak wyłącznie nieliczni mają pojęcie o istnieniu… pinsy. Czym zatem jest pinsa i co łączy ją ze znaną nam współcześnie pizzą?
Otóż antycznym pierwowzorem pizzy była właśnie wspomniana pinsa. Nazwa potrawy stanowi nawiązanie do sposobu jej produkcji, bowiem wywodzi się ona od łacińskiego słowa „pinsere” oznaczającego „rozciągać”. Pinsa – podobnie zresztą jak pizza, focaccia czy piadina – zaliczana jest do pieczywa typu flatbread. Co jednak ciekawe to fakt, iż tradycja jej spożywania sięga czasów imperium rzymskiego. W epoce antycznej pinsa stanowiła głównie pożywienie wiejskiej biedoty. Ubodzy chłopi zgniatali ziarna jęczmienia, prosa i orkisza, by następnie dodać do uzyskanej mieszanki wodę oraz sól (niekiedy także zioła). Otrzymany w ten sposób, prosty posiłek, skutecznie zaspokajał głód zapewniając zarazem energię do pracy. Warto dodać, iż miejscem „narodzin” pinsy jest region Lacjum, a konkretniej rzecz ujmując sam starożytny Rzym.
Z wiejskiej chaty na salony, zawrotna kariera pinsy
Jak wspominaliśmy, w czasach antycznych pinsa kojarzona była głównie z jedzeniem najuboższych Rzymian. Zwyczaj jej spożywania upadł natomiast wraz ze schyłkiem Cesarstwa Rzymskiego. Wydawać by się mogło, że mieszkańcy Italii na dobre zapomnieli o przodkini pizzy, jednak – zgodnie ze słowami słynnego powiedzenia – historia kołem się toczy. Tym samym mniej więcej 20 lat temu pinsa nie tylko powróciła do łask mieszkańców Rzymu, ale nawet zyskała miano jednego z najmodniejszych posiłków! Jak do tego doszło?
Pinsa zawdzięcza swój wielki powrót Corrado Di Marco. W 2001 roku połączył on badania naukowe z praktyczną wiedzą swojego dziadka na temat starożytnych technik produkcji chleba. Efektem jego pracy była mieszanka mąk, która posłużyła do przygotowania Pinsa Romana. Wypiek szybko zyskał na popularności stając się tym samym flagowym produktem firmy Di Marco. Warto dodać, że sam Corrado Di Marco jest nie tylko wielkim pasjonatem i ekspertem w dziedzinie pizzy, ale również założycielem rzymskiego stowarzyszenia Pinsa – Associazione Originale Pinsa Romana stworzonego w celu ochrony oryginalnej receptury.
Obecnie pinsa jest typową przekąską jedzoną głównie w regionie Lacjum. Co więcej, to właśnie tam z powodzeniem funkcjonują pinserie – czyli lokale stanowiące rodzaj pizzerii – w których serwowane są oczywiście różnego typu pinsy.
Pinsa, a pizza – różnice
Zarówno pinsa, jak i pizza zaliczane są do pieczywa typu flat bread. Na czym więc polega różnica pomiędzy opisywanymi wypiekami? Mówiąc w bardzo dużym skrócie, pinsa to tak zwana pizza bianca (biała pizza), pozbawiona sosu pomidorowego i przygotowywana z mieszanki trzech mąk (nie zaś jednego typu mąki, jak ma to miejsce w przypadku wyrobu pizzy). W praktyce oznacza to zatem, iż pinsa jest lżejsza i mniej kaloryczna od klasycznej pizzy. To jednak zaledwie wierzchołek góry lodowej różnic pomiędzy pinsą, a pizzą.
Pinsa – w odróżnieniu od pizzy – nie jest okrągła, a owalna. Czas wyrastania ciasta wynosi od 48 do 72 godzin (w przypadku pizzy – od 24 godzin). Ostatnia z istotnych różnic dotyczy sposobu formowania placka. W przypadku pizzy ciasto jest podrzucane, natomiast pinsa jest rozciągana ręcznie na powierzchni blatu/stolnicy. Poza tym pinsa nie posiada wyrośniętych boków, natomiast dodatki rozkładane są na całej powierzchni placka.
Ciasto na pinsę
Receptura ciasta na pinsę zakłada użycie zaledwie kilku składników: mieszanki trzech mąk – pszennej, ryżowej i sojowej (pszenna nadaje ciastu charakterystyczny smak, ryżowa soczystość, a sojowa kruchość), drożdży, soli, oliwy i wody. Poniżej zamieszczamy przykładowy przepis na domową pinsę.
Składniki:
- 800 g mąki pszennej
- 150 g mąki ryżowej
- 50 g mąki sojowej
- 3 g suszonych drożdży
- 20 g soli
- 10 g oliwy z oliwek z pierwszego tłoczenia
- 1 litr zimnej wody z lodówki
- Dowolne dodatki (np. mięsa, wędliny, sery, warzywa, owoce etc.)
Krok 1: Mieszamy mąki z drożdżami, po czym dodajemy 80% zimnej wody i ugniatamy ciasto przez ok. 3 minut.
Krok 2: Dodajemy sól oraz oliwę i wyrabiamy ciasto przez 5 minut.
Krok 3: Dodajemy pozostałą ilość zimnej wody i wyrabiamy ciasto przez kolejne 5 minut.
Krok 4: Wyrobione ciasto przykrywamy folią spożywczą i wstawiamy do lodówki na 48 – 72 h.
Krok 5: Po upływie 48 – 72 h wyjmujemy ciasto z lodówki i dzielimy na 4 części. Każdą z części formujemy nadając jej owalny kształt. Układamy dodatki (np. mozzarellę, kiełbaskę ciauscolo, prosciutto cotto, suszone pomidory, liście rukoli etc.)
Krok 6: Pieczemy pinsę przez ok. 10 minut w temperaturze 220*C.Choć samodzielne przygotowanie pinsy nie jest trudne, to jednak – z uwagi na czas wyrastania ciasta – potrzeba do niego sporych pokładów cierpliwości. Rozwiązaniem problemu jest gotowe ciasto na pinsę, które wymaga jedynie ułożenia ulubionych dodatków oraz upieczenia. Opisywany produkt dostępny jest w dobrych sklepach z artykułami włoskimi (np. https://maveat.biz/produkty/pinsa/).
Dodatki do pinsy
Pinsa – podobnie jak pizza – może być jedzona z różnego typu dodatkami, zarówno wytrawnymi, jak i słodkimi. W Rzymie największą popularnością cieszy się pinsa z serkiem stracchino i mortadellą bolońską oraz pinsa z pieczoną szynką i bakłażanami w oliwie. Inne, równie popularne, włoskie dodatki do pinsy to między innymi świeże pomidory, mozzarella, salame picante, speck (rodzaj wędzonej szynki), ser scamorza, parmezan, gorgonzola, rukola, oliwki czy nawet wykwintne trufle.